Mauritius był moim celem od zawsze a domki w Chalets Charamel sprawiły, że od razu poczułam, że jestem we właściwym miejscu. 🙂
Instagram to kopalnia fajnych miejsc. Przyznaję, że od jakiegoś czasu jest to moje główne źródło informacji na temat danej destynacji. Można znaleźć tam absolutnie wszystko – hotele, restauracje, sklepy, punkty widokowe, wszystko, wszystko, wszystko. Tak też było w przypadku Chalets Charamel.