Kolekcja moich roślin nigdy nie była powalająca. Aż do marca 2020 kiedy to zamknięto Nas w domach i każdy z Nas rozpaczliwie łapał się czegoś co zastąpi Nam to co zabrała pandemia. Od tego momentu roślin w moim domu jest coraz więcej i z każdą kolejną nowością utrzymuję się w przekonaniu, że nie ma czegoś takiego jak ,,brak miejsca na nową roślinkę” albo ,,nie mam ręki do roślin”. Obecnie nie wyobrażam sobie bez nich mojego domu a wizyta w sklepie z roślinami to jedna z większych atrakcji. Nie jestem w swoich uczuciach jedyna bo miejsca gdzie można kupić piękne rośliny w Krakowie, wyrastają jak grzyby po deszczu. Przedstawiam Wam moje ulubione!